Warmia i Mazury nie liczą się w futbolu
Zakończyły się rozgrywki I ligi. Do drugiej spadły: Stomil Olsztyn, Okocimski Brzesko, Energetyk ROW Rybnik i Puszcza Niepołomice.
Awans do ekstraklasy zapewniły sobie wcześniej Górnik Łęczna trenera Jurija Szatałowa i GKS Bełchatów Kamila Kieresa. Przed ostatnią, 34. kolejką wyjątkowo nerwowo było na dole tabeli. Do samego końca o uniknięcie spadku walczyły cztery kluby – Stomil Olsztyn, GKS Tychy, Flota Świnoujście i Chojniczanka Chojnice.
W najgorszej sytuacji były Stomil i Tychy. Olsztynianie musieli wygrać i liczyć na to, że GKS straci punkty w spotkaniu z Miedzią.
Przez chwilę wydawało się, że druga część planu zostanie wykonana. Drużyna z Tychów przegrywała 0:1. Ale ostatecznie zwyciężyła 3:1. W tym momencie Stomil żegnał się z I ligą. Nie pomogło nawet zwycięstwo 1:0 nad Górnikiem Łęczna,
Flota pokonała 2:0 Okocimski KS Brzesko, a Chojniczanka zremisowała 0:0 z Dolcanem Ząbki.
Wciąż nie wiadomo, jaki los czeka w przyszłym sezonie Kolejarza Stróże (2:1 z Puszczą). Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu będzie wiadomo, czy władze klubu zdecydują się na sprzedaż pierwszoligowej licencji.